Podczas środowej audiencji generalnej Benedykta XVI w Watykanie doszło do incydentu: mężczyzna siedzący w pierwszym rzędzie wykrzykiwał po angielsku obelgi. Został zatrzymany - podała Ansa.
Na Placu świętego Piotra, gdzie odbyło się cotygodniowe spotkanie z Benedyktem XVI, z pierwszego rzędu krzeseł dobiegały obelgi i obraźliwe słowa. Wykrzykiwał je po angielsku mężczyzna w stanie widocznej furii, jak zauważyli obserwatorzy.
Włoska agencja Ansa, która wcześniej informowała o tym, że mężczyzna obrażał papieża, przytoczyła następnie opinię źródeł watykańskich, utrzymujących, że słowa te były skierowane pod adresem amerykańskich polityków, zwolenników aborcji. Mężczyzna przybył na audiencję - wyjaśniono - w grupie pielgrzymów z USA, przeciwników aborcji.
Natychmiast interweniowała żandarmeria watykańska. Mężczyzna został wyprowadzony, ponieważ - podał Watykan - przeszkadzał Benedyktowi XVI. Został następnie zwolniony przez żandarmów. Jego tożsamość nie jest znana.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.